Zgadzam się z Zawiszą Niebieskim, iż "korekta niezbyt dokładnego tłumaczenia nie jest zmianą zapisu biblijnego"

 

Na temat ewentualnej zmiany tłumaczenia Modlitwy Pańskiej "Ojcze Nasz" Zawisza Niebieski pisze:

 

 "Z tej analizy wydaje się, że nowa propozycja znacznie lepiej oddaje myśl zawartą w tej modlitwie,  a zmiana tak nie jest zmianą zapisu biblijnego, a korektą niezbyt dokładnego tłumaczenia, jakie użyto w Katechizmie".

 

Artykuł Zawiszy Czytelnik znajdzie pod adresem:

 

http://zawisza.neon24.org/post/141369,papiez-zmieni-modlitwe-panska

 

 

Zgadzam się z Zawiszą Niebieskim, iż "korekta niezbyt dokładnego tłumaczenia nie jest zmianą zapisu biblijnego". Zauważyłem również, że tymże zdaniem Zawisza usprawiedliwia działalność papieża w temacie doskonalszego zrozumienia Modlitwy Pańskiej "Ojcze Nasz".

 

a napiszę o czymś innym:

 

Nieprawidłowo przetłumaczony wyraz "chrześcijanin" w Dziejach Apostolskich 11/26, powinien być oddany jako "Chrystusowy", a zmiana ta nie jest zmianą zapisu biblijnego, lecz lepiej oddaje myśl zawartą w greckiej kopii!

 

ednak tutaj Zawisza wykazuje brak konsekwencji stawiając stanowcze veto i popierając fałszywy przekaz.

 

Ta sama sprawa dotyczy wyrazu "chrzest", który powinien być oddany jako "zanurzenie", lub wyrazu "błogosławieni" z Ewangelii wg Mat. 5, gdzie powinno być zaznaczone, że ""szczęśliwi" są cisi, którzy pragną Królestwa Bożego".


No może gdybym był papieżem, to Zawisza Niebieski chętnie zgodziłby się ze mną na powyższy temat. Ale ja jestem zwykłym szaraczkiem z gminu a nie wielkim nauczycielem, który ma pod sobą miliard ludzi!  Żałosne!